17.11.2016

Moje pierwsze 10 km w butach z Lidla

Moje i tylko moje
Przebiegnięte od A do Z
Najlepsze
Najfajniejsze
Najbardziej radosne



Przede wszystkim zacznijmy od tego, że wiem, że 10 km to nie maraton. Ba! Nawet nie półmaraton. Ale na ten moment mój Personal Best, więc zasłużył nawet na wpis na blogu. Nie będzie o dzieciach, ani trochę. Tylko o mnie, o 10 km i o olbrzymiej radości.

I to nie jest post sponsorowany przez Lidla :)

25.10.2016

Domowy terror

Kiedy jest czas na nowego posta? Wtedy kiedy siedzisz z chorymi dziećmi w domu....mamy aptekę pełną syropów, inhalacje, antybiotyk, termometr, deszcz za oknem i zimną kawę w kubku. W tej scenerii powstaje nowy wpis...


Domowy terroryzm zarzucony nam został już nie raz. Ale wy je tresujcie, niezły reżim, co to za terror, nie mówiąc też o moim ulubionym "matka hitlerowiec". I nie po to ten wpis, żeby się tłumaczyć. Raczej, żeby wytłumaczyć jak ja widzę. 


19.09.2016

Bliźniaczki testują, czyli odkrywczy domek do oporu!

Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś kiedyś był u nas i widział nasz szalony metraż oraz ilość zabawek, które mają nasze dzieci, ten wie, że do zabawek podchodzę z rezerwą. Po pierwsze uważam, że dobre zabawki są drogie, a te super eko, hipstersko-dizajnerskie nawet bardzo drogie. Po drugie dziewczynki bardzo lubią "czytać" książki, więc tych nigdy dość. A po trzecie patrząc na nasze Serdle to bawią się równie dobrze zabawkami jak i pudłami, łyżkami, torebkami, butami i wszystkim innym co przeciętny człowiek ma w domu. 


3.09.2016

Czemu jesteście niekonsekwentni?

Na początek wielkie PRZEPRASZAM, że tak długo nic się tu nie działo. Piszę TU, bo u mnie działo się wiele, podwójna zmiana pracy, wakacje i takie tam. Ale HERE I AM i wracam do rozpisywania się o moich (absolutnie prywatnych) przemyśleniach głównie odnośnie dzieci, rodziców itd. 



 

20.06.2016

Pierwszy wywiad z Olą Mamolą!

Zapraszam na krótki wywiad, którego udzieliłam Bartkowi. Bartek to harcerz, dziennikarz pasjonat, wielbiciel komiksów i totalny szaleniec, ale wierze, że kiedyś będzie sławny i bogaty, a wtedy zrobimy wywiad na trzy strony do Dużego Formatu :D
Dzięki Bartek!

Musiałam dodać to zdjęcie!


11.04.2016

Już siedzi? Już stoi? Już chodzi?

Od początku wszystko było zupełnie nowe, pierwsze karmienie, pierwsza kąpiel, wszystkie pierwsze razy. Potem słynne kroki milowe, uśmiech, grymas, gaworzenie. Dziecko rośnie, a wraz z nim oczekiwania. Czekamy na pierwszy ząb, pierwsze podniesienie głowy. I dokładnie tak powinniśmy powoli, spokojnie, cierpliwie czekać. Celebrować każdą małą chwilę, każdy moment, który za chwilkę odejdzie bezpowrotnie. Czemu więc oczekiwanie zmienia się w wymaganie?

13.02.2016

Moje mamine TOP10

Są dziesiątki, albo nawet setki rzeczy reklamowane i zachwalane jako TOTALNIE NIEZBĘDNE i ABSOLUTNIE KONIECZNE dla matki i dziecka. Wiadomo, że innym bardziej przyda się coś, co komuś innemu totalnie nie pomoże. I bardzo dobrze, przecież jesteśmy różni i nasze dzieci też są różne. Ja mam swój TOP 10

1. Wózek- obrotowy lekki i przede wszystkim BLIŹNIACZY
U nas był to X-lander twins, odkupiony od znajomych bliźniaczych rodziców i właśnie przez nich polecony. W naszym przypadku wózek miał być lekki, zwrotny, nieduży, uniwersalny, składany z łatwością i taki właśnie jest x-lander twins. Zacznijmy może od tego, że jeśli macie okazję, warto przejechać się wcześniej wózkiem który zamierzacie kupić, tak po prostu zobaczyć jak się prowadzi. W przypadku bliźniaka polecam też sprawdzenie czy mieści się do auta :) Nasz ma aluminiową konstrukcję dzięki czemu nie miałam z nim większych problemów pakując go do auta, jest bardzo zwrotny mimo tego, że podwójny, mieści się w każde uniwersalne drzwi (u lekarza, w sklepie) i przede wszystkim może być gondolą i spacerówką. Wiadomo jakie są ceny wózków, wiadomo też jak długo się ich używa. Ja polecam kupić sprawdzoną używkę w dobrym stanie i najlepiej wielofunkcyjną.
A poza tym X-LANDER to polska firma!

28.01.2016

Dziecko też człowiek, tylko mniejszy.

Mały człowiek. Tak często mówią, no właśnie- człowiek, niby mały, a jednak CZŁOWIEK. Jednak niektórzy rodzice nie traktują dziecka jak człowieka. Najprościej, ale jednak okazuje się, że najtrudniej jest spróbować się wczuć w tego małego człowieka. Postawić się w jego sytuacji. 

7.01.2016

Ten rok minął jakoś szybciej...

Sama nie wiem kiedy. Mam wrażenie, że to było przed chwilą, dokładnie pamiętam słowa pielęgniarki "Zapraszam na lewatywę". Pamiętam jak bardzo się bałam. Pamiętam taką śmieszną małą położną, która prowadziła mnie na salę. Pamiętam co mówili lekarze. Pamiętam jak Kluchy nie płakały jak noworodki na filmach, ale cichutko kwiliły. Pamiętam jak dałam im buziaka zaraz po wyjęciu z brzucha, a tak naprawdę minął już rok. 12 miesięcy. 52 tygodnie. 365 dni. 

10.11.2015

Wszystko co wiem o ciąży bliźniaczej.

Na pewno nie jestem ekspertem w tej kwestii, ale podczas ciąży sporo czytałam, szukałam i pytałam. Moja ciąża mimo, że podwójna była bezproblemowa, prawie donoszona i zakończona bez powikłań, więc pewnie wielu rzeczy na jej temat nie wiem. Może jednak to co wiem pomoże komuś kto usłyszał lub usłyszy "ciąża bliźniacza".