19.09.2016

Bliźniaczki testują, czyli odkrywczy domek do oporu!

Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś kiedyś był u nas i widział nasz szalony metraż oraz ilość zabawek, które mają nasze dzieci, ten wie, że do zabawek podchodzę z rezerwą. Po pierwsze uważam, że dobre zabawki są drogie, a te super eko, hipstersko-dizajnerskie nawet bardzo drogie. Po drugie dziewczynki bardzo lubią "czytać" książki, więc tych nigdy dość. A po trzecie patrząc na nasze Serdle to bawią się równie dobrze zabawkami jak i pudłami, łyżkami, torebkami, butami i wszystkim innym co przeciętny człowiek ma w domu. 




Niemniej jednak kiedy przydarzy się okazja przetestowania jakiejś zabawki, bardzo chętnie biorę w niej udział. Tak też było i tym razem, na początku września dotarła do nas paczka od DUMEL. W środku czekała niespodzianka- nie wiedzieliśmy wcześniej co dostaniemy. Okazało się, że jest to Odkrywczy Domek dla dzieci 12+. Całość otwarta, bardzo kolorowa i całkiem sporych rozmiarów. 
Dziewczyny od początku były bardzo zaciekawione, jednak nie bardziej niż przeciętną torbą z zakupami. Ja nie byłam początkowo jakoś oszołomiona, ale z każdym kolejnym dźwiękiem coraz bardziej podobał się nam wszystkim. 

Domek jest po prostu odkrytym normalnym piętrowym domkiem. Ale bogactwo ukrytych w nim dźwięków jest naprawdę imponujące. Ma dzwonek do drzwi, które otwierają się skrzypiąc. Ma kuchnie z dźwiękiem gotowania, łazienkę z odgłosem kąpieli i toaletę ze spuszczaną wodą. Przed domkiem jest drzewo z śpiewającymi ptakami i wspinającą się po nim wiewiórką. W budzie śpi pies, a w kominie siedzi szop ( tego akurat nie rozumiem), ale jest bardzo uroczy, całości dopełniają ukryte gdzieniegdzie światełka. Jest też opcja piosenek śpiewanych w języku polskim. 
Dziewczyny bardzo szybko zapamiętały gdzie co należy nacisnąć, aby usłyszeć konkretny dźwięk i jest to dla nich fajną nauką podstawowych domowych przedmiotów/rzeczy/zwierząt. 
Niestety dźwięków nie da się ani wyłączyć, ani ściszyć. Jedyną receptą na zaprzestanie słuchania odgłosu chrapania może okazać się dopiero wyjęcie baterii.


Podsumowując:
> dużo różnych realistycznych dźwięków- dziewczyny naprawdę nadal są nim zaciekawione
> można opowiadać dziecku przeróżne historie i dodatkowo wykorzystać domek
> są cztery "luźne" elementy- dwa ludziki, fotel i TV, ale na tyle duże, że dzieci ich nie połkną
> ruchome części, które można wciskać, przekręcać, przesuwać- pozwalają ćwiczyć precyzję i motorykę
> fajna, dziecięca kolorystyka

Niestety są też dwa małe minusy:
> cena- ok 150 zł- chyba, że poszukacie dobrze w internecie
> brak możliwości wyłączenia/ściszenia dźwięku


Ogólnie zabawka jest na prawdę bardzo fajna, rozwijająca i wesoła. Jest plastik-fantastik, co niektórym może się nie podobać, ale ja nie widzę w tym nic złego. Jest solidnie wykonana, a dźwięki są na prawdę dobrze odwzorowane. Dziewczynki- zachwycone! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz