15.01.2015

Wujek Owsiak zbadał nam uszy.

Już po WOŚPie więc temat Owsiaka, przekrętów, Woodstocku, rozliczeń i hejtu też powoli przemija. A ja lubię WOŚP, wiele lat pod rząd byłam wolontariuszem, najpierw jako nastoletni harcerz, potem jako dorosła drużynowa, w zeszłym roku stałam na dachu Manufaktury przebrana za anioła z racami w dłoniach w ramach światełka do nieba. Na Woodstock też jeździliśmy i może jeszcze się wybierzemy, choć moja babcia nie wierzy, że jest spokojnie i bezpiecznie. Może i Owsiak jest kontrowersyjny, może za dużo krzyczy, może zarabia za dużo, albo za mało, może kupuje gorszy sprzęt, a może lepszy, może, może, może....


Kiedy Kluseczki się urodziły wujek Owsiak, w postaci przemiłej, starszej położnej zbadał im słuch i wystawił certyfikat. Dla mnie -wystarczyło. Akurat na inkubatorze w którym leżały dziewczynki nie było serduszka, ale na innych były, dla mnie-wystarczy! Dzięki Jurek!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz