18.03.2015

Basia czy Tosia?

Ostatnio padła propozycja dotycząca wpisu o rozróżnianiu bliźniaczek. Proszę bardzo!

Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że nasze bliźniaczki są jednojajowe zaczęły się rozmyślania nad ich rozróżnianiem. Padały propozycje kropki na czole ;P kolczyków, bransoletek i innych dziwnych gadżetów. 
My ustaliliśmy przede wszystkim, że ta która będzie cięższa po urodzeniu to Basia, a lżejsza Tosia i tego się trzymaliśmy na początek. Ponieważ od pierwszego do ostatniego USG ta po lewej stronie brzucha, była cięższa, a potem okazało się jeszcze, że to właśnie ona jest ułożona główkowo (czyli wyjmą ją pierwszą z brzucha) sprawa wydawał się łatwa :)


Doczytałam też, że rodzice potrafią rozróżnić swoje pociechy, choćby nawet były bardzo podobne. Kiedy jednak w szpitalu mi je przywieziono okazało się, że są IDENTYCZNE, potrafiliśmy je rozróżniać tylko po kolorze becika w który były zawinięte. Do becika doszły też czapeczki, więc ja zawsze wiedziałam, że żółty becik i niebieska czapka to Basia. Wystarczyło ich tylko nie pomieszać i sprawa była prosta.

Po powrocie do domu razem z Q urządzaliśmy sobie nawzajem zagadki, zgadnij która to córka. Były też MMSy wysyłane do rodziny i znajomych z podobnymi zagadkami. Jednym udawało się częściej, innym rzadziej, ale były to raczej losowe zwycięstwa bo dziewczynki są bardzo podobne dla kogoś kto widzi je raz na tydzień czy dwa. Mnie zdarzyło się raz je pomylić i dopiero podczas ważenia (300 g różnicy) okazało się kto jest kto. 

Dziś dziewczyny mają 2,5 miesiąca (jak ten czas zapieprza!!!) i dla mnie to po prostu są różne. Widać, że Basia jest troszkę większa, ma większe pyzy i troszkę mniej zadarty nosek. Tosia ma mniejsze oczka, częściej się śmieje i ma bardziej zadarty nos. Chociaż gdybym nie widziała ich przez tydzień, może okazałoby się, że ich nie rozpoznam :) Dla ułatwienia zapamiętuję też w co ubrałam je rano, a że nie jestem fanką ubierania ich tak samo (bo niby po co) to sprawa jest prosta. Gorzej kiedy zostawię je z Q a on dla żartu je przebiera, żeby sprawdzić jak to wspaniale je rozróżniam. 

Dla tych szukających różnic mam zawsze trzy podpowiedzi, Basia jest nadal cięższa o te 300 g, mają inne pępki (ale kto chciałby je za każdym razem rozbierać?), sprawę ułatwia też elfickie lewe ucho Basi. Kto nie widział to zapraszam w odwiedziny, zagramy w "Basia czy Tosia?".

PS
Cudne zdjęcia ciążowe i bliźniaczkowe robił nam wujaszek Damian
Instagram Damiana
Funpage Damiana

9 komentarzy:

  1. Na zdjęciu wydają się różne ale pewnie na żywo są identyczne :) Może kiedyś na spacerze się spotkamy to zagramy w Tosia czy Basia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A fotki i te ciążowe i maluchowe są super. Będziecie mieć śliczne pamiątki.

      Usuń
  2. Ja mam 2 chłopców obecnie 9 miesięcznych. Do 3 miesiąca malowalismy jednemu paznokieć na stopce żeby awaryjnie mieć jakąś pewność. Teraz juz rozróżniamy bez problemu jak są w domu. Jednaj jak był okres Kombinezonow i czapek to problem powrócił....jest jeszcze jeden mały drobiazg...ale to nasza tajemnica ��

    OdpowiedzUsuń
  3. ja w zabawie "Basia czy Tosia?" mam chyba same punkty ujemne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Basia z lewej ? Tosia z prawej? :)

    OdpowiedzUsuń