23.04.2015

Moje nowe kompetencje

Dziś znów będę się mądrzyć, chociaż moje doświadczenie jako mamy ma dopiero 3,5 miesiąca, ale co tam!

Tak się zastanawiam czy wy mamy też tak macie, że od kiedy są dzieci zdobyłyście wiele nowych umiejętności? Ja takowe już posiadam!


1. Doktorat z logistyki
Wychodząc z moimi Kluchami potrafię zaplanować jak sprawnie znieść dzieci w fotelikach, nosidła do wózka, torbę moją, torbę dzieci, wynieść śmieci, a po drodze spakować wózek. I to wszystko w jakieś 10 minut!

2. Zasypianie w każdym miejscu i o każdej porze.
Niby cały dzień nie jestem zmęczona, ale wieczorem potrafię zasnąć wszędzie. W łóżku, na kanapie, na podłodze, w samochodzie.... nooo pod prysznicem jeszcze nie zasnęłam, ale to kwestia czasu ;). A w dodatku zasypianie zajmuje mi maximum minutę!


3. Multitasking
Niby ręce są dwie, czasem pomagają mi nogi i jakoś udaje się karmić jedno dziecko, uspokajać drugie, rozmawiać przez telefon i obsługiwać TV. Może nie wygląda to jakoś zgrabnie, ale liczy się skuteczność!


4. Speed
Zdecydowanie się rozkręciłam jeśli chodzi o szybkość wykonywania niektórych czynności. Prysznic w 3 minuty, zmywanie w trakcie gdy gotuje się woda na herbatę, jedzenie w super tempie ( aż dziwnie że nie mam jeszcze niestrawności), szybko rozwieszam pranie, szybko zwijam pranie, zakupy w biegu i podejmowanie decyzji natychmiast, non stop na pełnych obrotach. A wszystko po to, żeby móc choć na chwilę się położyć :)

5. Totalna ignorancja
Oczywiście nie wobec wszystkiego, ale wobec niektórych rzeczy. Nie przeszkadza mi żwirek rozsypany przez kota, kurz na telewizorze, świadomie olewam też czasem podlewanie kwiatków, nie prasuję dziecięcych ubranek, przecież szczęścia to nie daje. Zamiast tego siadam sobie i patrzę na moje Kluseczki. Teraz wiem co jest naprawdę ważne. 

Już nie mogę się doczekać kolejnych zdolności. Ciekawa jestem jakie super moce mają inne mamy i ojcowie?